czwartek, 23 czerwca 2016

Goyka i woda


Z pracą w wodzie mam do czynienia od wielu lat. Wszystkie moje nowofundlandy pływały i pływają - jedne trochę lepiej, drugie trochę gorzej. Wody nie mogło też zabraknąc w życiu Goyki :).
Tak więc jak tylko rozpoczął się sezon pływania zabrałam Goykę nad wodę. Wiedziałam, że podejmowaniem aportu z wody nie będzie problemu, wyzwaniem okazały się kaczki pływające po jeziorze.  Natura zwyciężyla - Goyka pogoniła za nimi :D.




Kolejne wizyty nad jeziorem były dla mnie zaskoczeniem - sucz się rozpływała i włączyła mózg. Z posłuszeństwem w wodzie i na brzegu nie mamy problemu pod jednym warunkiem -że to sucz pracuje :). Konkurencja niemile widziana - wtedy potwór wydaje z siebie niekontrolowane dźwięki :). Pracujemy nad wyciszeniem podczas pracy innych psów - droga jednak przed nami daleka!

Co już mamy?  Holowanie nieprzytomnego, podemowanie wybranego przedmiotu (prawy , lewy), holowanie przytomnego, pracujemy nad teamswimming.
Po kilku treningach już wiem, że rodowodowe imię Goi - GENIUS AND CREATIVE doskonale opisuje jej cechy.
W pracy nad wodą jest the best! Szybka, zwinna, skoncentrowana, zaangażowana i o dziwo strasznie silna:).
Spadamy nad jezioro - może jakieś zawody w tym roku obskoczymy :).




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz